Dokładnie tak. I do dziś pamiętam co miałam ochotę mu powiedzieć. A mianowicie 'NIE ZOSTAWIAJ MNIE TUTAJ SAMEJ, JUŻ NIGDY'. Nigdy...
Od tamtej pory nawet gdy był daleko, nie czułam się sama. Zaufałam mu i wtedy wszystko stało się piękne. Na ulicy każdy zaczął wydawać się bardziej szczęśliwy. A ptaki zaczęły śpiewać tylko dla mnie. Na każdym przejściu świeciło zielone światło i nawet autobus czekał na spóźnialskich. Zaczęłam rozdawać uśmiechy i otrzymywać je od innych.
To piękne kiedy spotka się kogoś przez przypadek i poprzez jedno spojrzenie w oczy wie się, że to właśnie na niego czekało się całe życie.
Teraz pozostaje pytanie...jak? Jak dbać o te uczucia w tym świecie, w którym o to coraz trudniej?
POMYŚL ŻYCZENIE -> TO DA SIĘ ZROBIĆ -> TO BE CONTINUED...->CIERPLIWOŚCI
Od szczęście się zaczęło...i na szczęściu się skończy!
Miłego wieczoru,
Alex
Pomyślane...:)
OdpowiedzUsuń