Etykiety

środa, 30 maja 2012

No po co?!

Po co mi ten kawałek szczęścia i nadziei skoro teraz zalewam to wszystko potokiem łez? Powódź która przychodzi nagle i zabiera wszystko...wiarę, nadzieję, uśmiech i szczęście...i miłość...i wszystko!!!


Alex

wtorek, 29 maja 2012

I was thinking exactly the same with you :)

Jeśli to prawda, jeśli Twoje myśli są dokładnie takie jak moje...to wiedz, że jestem najszczęśliwsza na świecie. Tylko jak się dowiedzieć czy tylko w tym przypadku czy może w każdym innym? Jak znaleźć odwagę, by o wszystkim Tobie opowiedzieć? Przecież zasypiam z Twoim imieniem na ustach, śnię z Twoim imieniem na ustach, budzę się z Twoim imieniem na ustach....i żyję z Twoim imieniem na ustach. Na ustach i w sercu. Twoje imię przepełnia całą mnie. Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Próbowałam już wiele razy zapomnieć o Tobie. Zastąpić Ciebie kimś innym, ale zawsze jest tak samo. Chwilowa radość...po czym jeszcze gorszy smutek. No bo przecież nie tylko uświadamiam sobie, że nikt nie jest w stanie zastąpić mi Ciebie, ale także doganiają mnie ogromne wyrzuty sumienia z powodu osoby, którą w pewien sposób wykorzystałam. Nie mam prawa do tego.
Wiesz...ostatnio znalazłam się w najgorszej sytuacji jaką mogłam sobie wyobrazić. Moje serce, całe ciało oszalało ze strachu. Zupełnie nie wiedziałam jak mogę pomóc. Co zrobić, żeby wszystko się udało i jak się uspokoić. Pierwsza myśl...Ty. Chciałam do Ciebie zadzwonić. Nie zrobiłam tego, bo rozładował mi się telefon. Zaczęłam więc się modlić moją ukochaną modlitwą - różańcem. Ta modlitwa również ma wiele wspólnego z Tobą. To Ty na nowo pokazałeś mi wiarę. Wszczepiłeś nową nadzieję...podzieliłeś się miłością do Matki Boskiej. Już na zawsze będziesz kimś, kto wiele mi dał. A ja? Co ja dla Ciebie znaczę? W zasadzie nie muszę wiedzieć....Ale przytul mnie, mocno...i nie puszczaj...już nigdy! Tylko mnie kochaj...







Jak to możliwe, że dajesz mi tyle szczęścia jednym zdaniem?

Prawdziwej miłości,
Alex

sobota, 26 maja 2012

3 miesiące od pierwszego spaceru

Chodź, no przytul mnie tak jak wtedy. Usiądź obok, przyglądaj się...i całuj czule. Bądź, bo zwariuje. Zaczynam się dusić, bo brak wydychanego przez Ciebie powietrza jest dla mnie jak brak tlenu. Brak Twoich ramiom to jak brak domu. Dobrze, że zachowałeś się w moim sercu, bo bez Ciebie nic nie ma....


Nasze ławki, nasze drogi, nasza uliczka...


 A gdzie nasze marzenia? Gdzie szczerość i odwaga?



Na zawsze...
Alex

środa, 23 maja 2012

Blue + Brown = Perfect relationship


Blue eyes say love me because I'll die, brown eyes say love me because I'll kill you.





Tęsknię i najprawdopodobniej kocham. Tylko dlaczego uciekam? Dlaczego odkładam na potem (wiedząc, że to będzie trudne)?Dlaczego On ucieka? Co jest nie tak z tą miłością?
Może to jest tak, że każdy z nas ma taką osobę, o której marzy i śni dniami i nocami. Osobę, z którą mógłby robić wszystko, o której w żaden sposób nie potrafi zapomnieć.Uczucie, które dominuje nad wszystkim innym.I nie ważne, że ten ktoś ma głowę w chmurach, i że jest wiecznym marzycielem...niebieskim ptakiem. Niewyobrażalna chemia, mięta...wszystko! I nie ma tu miejsca na rzeczywistość. Wszystko jest magią...każda rozmowa to podróż w marzenia... Mimo wszystko ta osoba jest dla nas jakby nieosiągalna. Cały czas jednak mamy ją głęboko w sercu tak jak i marzenie o tym, że kiedyś obudzimy się a obok będzie ten jedyny, bądź ta jedyna...
Przychodzi jednak dzień, w którym poznajemy kogoś wręcz idealnego do wspólnego życia. Ma prace, jest dobry, uczciwy...prawie idealny. Można porozmawiać z nim o konkretach, nie ma mowy o wyimaginowanym świecie. Rodzi się przyzwyczajenie i może coś na wzór miłości, ale takiej...hmm..z przywiązania.I tak bierzemy ślub, wijemy wspólne gniazdko, mamy dzieci...rodzina jest zadowolona...i mogłoby się wydawać wszystko jest w jak najlepszym porządku. Tylko czy na pewno? Przecież gdzieś głęboko w naszym sercu nadal tkwi marzenie...i miłość....ta prawdziwa...
Nie chcę tak. Chcę mieć go zawsze obok siebie. Widzieć jego wzloty i upadki. Kłócić się, bo przecież to nieuniknione przy takiej ilości emocji, które wiążą się z przebywaniem w jego towarzystwie. Godzić się rozpalając więcej namiętności niż to wskazane. Zasypiać w jego ramionach i budzić się jego pocałunkiem. Być z nim...zawsze i wszędzie.



Zrozumienia świata..
Alex


sobota, 12 maja 2012

To co nadal żyje we mnie i żyć będzie wiecznie

'Jeśli napotykamy na drodze jakieś trudności to tylko dlatego, że idziemy prosto na szczyt.'
                                                                                                                                Kuba 1200




Jak najwięcej pozytywnych dźwięków!
Alex