Jeśli to prawda, jeśli Twoje myśli są dokładnie takie jak moje...to wiedz, że jestem najszczęśliwsza na świecie. Tylko jak się dowiedzieć czy tylko w tym przypadku czy może w każdym innym? Jak znaleźć odwagę, by o wszystkim Tobie opowiedzieć? Przecież zasypiam z Twoim imieniem na ustach, śnię z Twoim imieniem na ustach, budzę się z Twoim imieniem na ustach....i żyję z Twoim imieniem na ustach. Na ustach i w sercu. Twoje imię przepełnia całą mnie. Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Próbowałam już wiele razy zapomnieć o Tobie. Zastąpić Ciebie kimś innym, ale zawsze jest tak samo. Chwilowa radość...po czym jeszcze gorszy smutek. No bo przecież nie tylko uświadamiam sobie, że nikt nie jest w stanie zastąpić mi Ciebie, ale także doganiają mnie ogromne wyrzuty sumienia z powodu osoby, którą w pewien sposób wykorzystałam. Nie mam prawa do tego.
Wiesz...ostatnio znalazłam się w najgorszej sytuacji jaką mogłam sobie wyobrazić. Moje serce, całe ciało oszalało ze strachu. Zupełnie nie wiedziałam jak mogę pomóc. Co zrobić, żeby wszystko się udało i jak się uspokoić. Pierwsza myśl...Ty. Chciałam do Ciebie zadzwonić. Nie zrobiłam tego, bo rozładował mi się telefon. Zaczęłam więc się modlić moją ukochaną modlitwą - różańcem. Ta modlitwa również ma wiele wspólnego z Tobą. To Ty na nowo pokazałeś mi wiarę. Wszczepiłeś nową nadzieję...podzieliłeś się miłością do Matki Boskiej. Już na zawsze będziesz kimś, kto wiele mi dał. A ja? Co ja dla Ciebie znaczę? W zasadzie nie muszę wiedzieć....Ale przytul mnie, mocno...i nie puszczaj...już nigdy! Tylko mnie kochaj...
Jak to możliwe, że dajesz mi tyle szczęścia jednym zdaniem?
Prawdziwej miłości,
Alex
"Otwarte serce jest przepustką do szczęścia, to zaś nadaje życiu sens."
OdpowiedzUsuń