Etykiety

środa, 16 listopada 2011

Jesień i Pan w kraciastym szaliku

Mój cudowny Wrocław opanowała piękna, złota JESIEŃ.Jak wszyscy doskonale wiemy jest to dość dziwna pora roku. Raz jesteśmy w humorze, a raz nie...Jednego dnia mamy tyle energii, że możemy góry przenosić, a drugiego nie chce się nam wychodzić z łóżka. Ja tę jesień póki co znoszę wyjątkowo dobrze. Wrocław mnie zachwyca.Nawet jeśli wstanę z łóżka lewą nogą to już gdy wyjdę z domu znajdzie się ktoś kto poprawi mi humor. I tak dzisiaj idę zamyśloną ulica Kościuszki, a tu nagle Cheeba. Od razu zaraził mnie swoim promiennym uśmiechem. Tutaj świat staje się piękny za sprawą jednego uśmiechu...serio! Wczoraj rano idąc tunelem na Świdnickiej zostałam oczarowana muzyką i śpiewem pewnego młodego mężczyzny. Świetnie śpiewał...tylko problem w tym, że tak szybki iż nie wiedziałam co śpiewa. Przechodzą obok niego zaczęłam się śmiać po czym usłyszałam kolejną część piosenki, a mianowicie "widzę piękne dziewcze, że uśmiechasz się". Taka mała rzecz, a może nie tyle cieszy co poprawia humor. Wrocławianie są wyluzowani i absolutnie uroczy. I kto wie...może to właśnie Wrocław jest moim miejscem na ziemi.Teraz trochę odbiegnę od tematu. Na mojej uczelni jest pewien chłopak(pan w kraciastym szaliku), którego obserwuję sobie na co niektórych wykładach. Wczoraj też miałam okazję mieć z nim jeden wykład. I ku mojemu zaskoczeniu...jakoś mało tym razem zwracał na mnie uwagę. Całe 1,5 h przesiedziałam zawiedziona. Wracając do domu...w niezbyt dobrym humorze zastanawiałam się czym sobie go poprawić. Idąc i tu uwaga..tunelem na Świdnickiej wpadłam na...nie uwierzycie...pana w kraciastym szaliku. Minęliśmy się z uśmiechami na twarzach. I znowu wrócił mi humor. I za sprawą czego? Promiennego uśmiechu. Kocham Wrocław. I Jesień we Wrocławiu także. Poniżej kilka zdjęć z Wrocławia

fot. Marta Bieleń

fot. Ela Gabryelska

fot. Jolanta Jurczyk

fot. Olga Petryszyn

fot. Sara Jamrozik

fot. Sara Jamrozik

Życzę wszystkim, abyście spotykali na swojej drodze wielu ludzi, którzy obdarują was promiennymi uśmiechami,
Alex :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz