Obojętna będę, ale dostrzegę każde Twoje spojrzenie w moją stronę. Ciepła dla wszystkich, dla Ciebie zimna jak lód. Pożądaniem wielu i co za tym przyjdzie Twoją obsesją, nieosiągalną.Piękniejsza niż zwykle, ideał w Twoich oczach. I kłamać będę, że nie obchodzisz mnie wcale, że w Twoich oczach widzę ciemność zamiast nieba.Udam, że bawię się świetnie...i wcale nie chce mi się płakać, że nie chcę skraść Ci chociaż jednego pocałunku...jednego uścisku choćby. I w końcu...że nie kocham Cię już wcale.
A może już nie muszę kłamać? Może nie kocham i nie kochałam Cię wcale. Bo na cholerę mi ta Twoja miłość bez miłości?
Witam (bardzo) wieczorową porą :))
OdpowiedzUsuńTakie kobiece blogi zawsze mi poprawiają humor, w sam raz na noc :))
Pozdrawiam czekoladowo!
To tak jak mi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również
na cholerę mi Twoja miłość bez miłości!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń